Każda kobieta potrafi cierpliwie znosić zabiegi upiększające, byleby tylko stać się piękniejszą. Nie piśnie też słowem, gdy w salonie kosmetycznym wyrywa się jej owłosienie z twarzy lub podbródka. Z tego też powodu poddaje się bolesnym depilacjom. Ma nadzieję, że włoski na nogach czy pod pachami tak szybko nie odrosną. Jednak jej starania na nic się zdadzą, gdyż im częściej je usuwa, one stają się coraz grubsze i mocniejsze. W związku z tym musi dokonywać peelingu co parę dni, by mieć swoje upragnione gładkie nogi.
Zresztą usuwanie owłosienia to nie jedyna tortura, jakiej musi się poddać. No bo co zrobić, jeśli nie mieści się swoją ulubioną sukienkę, a za dwa tygodnie jest jakaś ważna uroczystość. Wyjścia są dwa. Pierwsze to jechać do sklepu i kupić inną sukienkę, oczywiście o rozmiar większą. Jest to jednak niezbyt dobre rozwiązanie, bo wtedy musiałaby przyznać, że przytyła i nieco odpuściła dietę. Drugie o wiele bardziej skomplikowane to katowanie się dietą i liczenie kalorii. Jest to trudne zadanie, gdyż oznacza nieustanną głodówkę. Jednak większość kobiet wybiera właśnie to rozwiązanie.
Równie problematyczne co dieta, jest dbanie o włosy. Kobiety wymyśliły znacznie bardziej rozbudowany system ich pielęgnacji. Mężczyźni nie mają z tym problemów, bo albo obetną je na krótko, albo mają dłuższe włosy. Kobiety lubują się natomiast w kokach, warkoczach, pytkach lub mają zwyczajnie długie włosy- których nijak nie zaplatają. Poddają je natomiast stylizacji i farbowaniu. By mieć piękne uczesanie, spędzają długie godziny w salonach fryzjerskich. Zmarszczki i utrata jędrności skóry martwi je jednak najbardziej. Gdy cera blednie, a jej owal opada- popadają w histerię. Zmarszczki oznaczają, że starość zbliża się, a one muszą zrobić coś, by ją opóźnić. W tym celu wklepują w twarz mnóstwo kremów przeciwzmarszczkowych i nawilżających.
Gdy okazuje się, że z czasem i to nie pomaga, sięgają po ostrzejsze środki. Wstrzykują sobie botoks lub wybierają inne metody, które oferuje im współczesna medycyna. Decydują się na przykład na mikrodermabrazje. Jest to metoda polegająca na głębokim odżywieniu warstw skóry. Wiadomo, że u starszych pań właśnie tam leży największy problem. Brak kolagenu w pierwszej kolejności odczują właśnie głębokie warstwy naskórka i im trzeba pomóc w pierwszej kolejności. Mikrodermabrazja sprawi za to, że skóra będzie promienna, pozbawiona przebarwień i lepiej naprężona. Do tego będzie wyglądała młodziej i ładniej.
Niestety nie u wszystkich kobiet będzie możliwa mikrodermabrazja – przeciwwskazania jasno mówią o tym, że osoby chorujące na zakrzepice żył nie będą mogły leczyć się w ten sposób. Również osoby chorujące na nowotwory skóry lub łuszczycę, będą zmuszone poszukać jakieś innej alternatywy. Niemniej takich przypadków jest mniej. Zdrowe kobiety nie muszą rezygnować z nowoczesnych technik poprawiania urody. Mogą poddawać się im bez najmniejszych obaw. Zresztą są do tego niejako zmuszane, bo chcą być nadal atrakcyjne dla otoczenia, a upływający czas wcale im tego nie ułatwia.
